Bolesław Paweł Podczaszyński, Massa‎ ‎do‎ ‎odciskania‎ ‎pieczęci‎ ‎i‎ ‎drobnych‎ ‎rzeźb - Pamiętnik Sztuk Pięknych, t. 2, cz. 1 (1855), ss. 31-32

Bolesław Paweł Podczaszyński, Massa‎ ‎do‎ ‎odciskania‎ ‎pieczęci‎ ‎i‎ ‎drobnych‎ ‎rzeźb [w:] Pamiętnik Sztuk Pięknych: zbiór wiadomości potrzebnych i pożytecznych miłośnikom i zwolennikom sztuki: rysunkami obiaśniony, ze szczególnym względem na rzeczy krajowe... t. 2, cz. 1 (1855), ss. 31-32 

https://polona.pl/item-view/b1ce39f5-52cb-477d-9890-b6effa32c1bd?page=38 

------------------------------------------------------------------

Massa‎ ‎do‎ ‎odciskania‎ ‎pieczęci‎ ‎i‎ ‎drobnych‎ ‎rzeźb. 

Coraz‎ ‎powiększająca‎ ‎się‎ ‎liczba‎ ‎wydobywanych‎ ‎z‎ ‎ukrycia‎ ‎dawnych‎ ‎dzieł‎ ‎sztuki,‎ ‎których‎ ‎zachowanie‎ ‎w‎ ‎kopii dla‎ ‎zbiorów,‎ ‎badań,‎ ‎porównania‎ ‎i‎ ‎powtórzenia‎ ‎w‎ ‎liczniej szych‎ ‎okazach,‎ ‎stało‎ ‎się‎ ‎niezbędną‎ ‎potrzebą‎ ‎naukową, pomijając‎ ‎nawet‎ ‎chciwość‎ ‎zbieraczy;‎ ‎wymaga‎ ‎łatwych, prędkich‎ ‎i‎ ‎pewnych‎ ‎sposobów‎ ‎służących‎ ‎do‎ ‎zrobienia tych‎ ‎kopii‎ ‎bez‎ ‎nadwerężenia‎ ‎pierwowzoru.‎ ‎Przy‎ ‎rycinach, obrazach‎ ‎i‎ ‎ręcznych‎ ‎rysunkach,‎ ‎często‎ ‎nawet‎ ‎przy‎ ‎rzeźbach‎ ‎zwłaszcza‎ ‎większego‎ ‎rozmiaru,‎ ‎fotografia‎ ‎jest‎ ‎zupełnie‎ ‎dostateczną:‎ ‎ale‎ ‎przy‎ ‎drobnych‎ ‎rzeźbach,‎ ‎w‎ ‎których wypukłości‎ ‎niejako‎ ‎sposób‎ ‎dotknięcia‎ ‎snycerza,‎ ‎powinien być‎ ‎jak‎ ‎najdokładniej‎ ‎powtórzony,‎ ‎ażeby‎ ‎wiernie‎ ‎oddał charakter‎ ‎rzeźby:‎ ‎obrazowa‎ ‎fotografia‎ ‎nie‎ ‎wystarcza,‎ ‎ikoniecznie‎ ‎potrzeba‎ ‎miąższości‎ ‎(plastyczności),‎ ‎słowem‎ ‎o‎dle‎w‎u.‎ ‎Różnych‎ ‎próbowaliśmy‎ ‎sposobów,‎ ‎ażeby‎ ‎z‎ ‎tak‎ ‎delikatnych‎ ‎rzeźb‎ ‎jak‎ ‎są‎ ‎na przykład‎ ‎pieczęcie‎ ‎starożytne‎ ‎na wosku‎ ‎odbijane,‎ ‎przy‎ ‎dawnych‎ ‎dokumentach,‎ ‎bez‎ ‎uszkodzenia‎ ‎oryginałów,‎ ‎dobre‎ ‎otrzymać‎ ‎formy‎ ‎i‎ ‎z‎ ‎nich‎ ‎wielokrotne‎ ‎i‎ ‎dokładne‎ ‎odlewy.‎ ‎Niemieccy‎ ‎zbieracze‎ ‎pospolicie gipsowe‎ ‎robią‎ ‎formy,‎ ‎ale‎ ‎przy‎ ‎tern‎ ‎wiele‎ ‎woskowych‎ ‎pieczęci‎ ‎zepsuciu‎ ‎ulega:‎ ‎z‎ ‎takich to‎ ‎odlewów‎ ‎składa‎ ‎się‎ ‎wielki zbiór‎ ‎p.‎ ‎Vossberga‎ ‎w‎ ‎Berlinie.‎ ‎Inni‎ ‎star‎ożytnicy‎ ‎formy‎ ‎te w‎ ‎mułku‎ ‎wygniatają,‎ ‎i‎ ‎z nich bronzowe‎ ‎otrzymują‎ ‎odlewy: p.‎ ‎Stronczyński‎ ‎posiada‎ ‎piękną‎ ‎kollekcyą‎ ‎tak‎ ‎odlewanych pieczęci‎ ‎krajowych;‎ ‎wszakże‎ ‎sposób‎ ‎ten‎ ‎jest‎ ‎kosztowny i‎ ‎do‎ ‎każdego‎ ‎pojedynczego‎ ‎odlewu‎ ‎potrzebuje‎ ‎osobnego w‎ ‎mułku‎ ‎formowania.‎ ‎Co‎ ‎tu‎ ‎o‎ ‎pieczęciach‎ ‎mówimy, stosuje‎ ‎się‎ ‎również‎ ‎i‎ ‎do‎ ‎wszelkich‎ ‎rzeźb‎ ‎w‎ ‎drzewie,‎ ‎ko ści‎słoniowej,‎ ‎a‎ ‎nawet‎ ‎metalu.‎ ‎Probowano‎ ‎użyć‎ ‎na formy‎ ‎siarki‎ ‎miękkiej,‎ ‎albo‎ ‎co‎ ‎lepiej‎ ‎jeszcze‎ ‎gutta-per- czy;‎ ‎wątek‎ ‎ten‎ ‎jest‎ ‎zaiste‎ ‎wyborny‎ ‎do‎ ‎przedmiotów‎ ‎me talowych‎ ‎i‎ ‎nie‎ ‎zbyt‎ ‎wypukłych,‎ ‎albowiem‎ ‎dla‎ ‎otrzymania‎ ‎formy,‎ ‎które‎ ‎bardzo‎ ‎czysto‎ ‎i‎ ‎wiernie‎ ‎powtarzają pierwowzór,‎ ‎potrzeba‎ ‎gutta-perczę‎ ‎używać‎ ‎rozmiękczoną‎ ‎w‎ ‎wodzie‎ ‎wrzącej,‎ ‎i‎ ‎po‎ ‎przyłożeniu‎ ‎do‎ ‎przed miotu‎ ‎mocno‎ ‎doń‎ ‎przycisnąć.‎ ‎Monety,‎ ‎medale,‎ ‎rzeźby metalowe,‎ ‎kamienie‎ ‎rznięte‎ ‎i‎ ‎tym‎ ‎podobne‎ ‎przedmioty, dają‎ ‎się‎ ‎wybornie‎ ‎za‎ ‎pomocą‎ ‎gutta-perczy‎ ‎odwzorowywać,‎ ‎a‎ ‎potem‎ ‎albo‎ ‎przez‎ ‎odlewanie‎ ‎z‎ ‎gipsu,‎ ‎albo‎ ‎drogą‎ ‎galwanoplastyki,‎ ‎ze‎ ‎wszelką‎ ‎żądaną‎ ‎ścisłością‎ ‎wielokrotnie‎ ‎powtarzać.‎ ‎Wszakże‎ ‎dla‎ ‎pieczęci,‎ ‎tych‎ ‎najdelikatniejszych‎ ‎i‎ ‎najmniej‎ ‎wytrzymałych‎ ‎dzieł‎ ‎snycerstwa, kilkoletniem‎ ‎doświadczeniem‎ ‎znaleźliśmy‎ ‎najlepszem‎ ‎do robienia‎ ‎form‎ ‎wątkiem,‎ ‎tak‎ ‎zwaną‎ ‎massąramiarską, ‎która‎ ‎starannie‎ ‎i‎ ‎stosownie‎ ‎przyrządzona,‎ ‎zupełnie‎ ‎do tego‎ ‎użytku‎ ‎okazała‎ ‎się‎ ‎przydatną.‎ ‎Ponieważ‎ ‎tworzenie zbiorów‎ ‎pieczęci‎ ‎starożytnych‎ ‎oryginalnych,‎ ‎a‎ ‎w‎ ‎ich‎ ‎nie dostatku‎ ‎chociaż‎ ‎dobrze‎ ‎z‎ ‎oryginałów‎ ‎odlewanych,‎ ‎co raz‎ ‎więcej‎ ‎u‎ ‎nas‎ ‎zwolenników‎ ‎znajduje,‎ ‎a‎ ‎sfragistyka‎ ‎czyli pieczęcioznawstwo,‎ ‎urósłszy‎ ‎w‎ ‎osobną‎ ‎naukę‎ ‎ważne w‎ ‎starożytnictwie‎ ‎zajmuje‎ ‎dziś‎ ‎miejsce:‎ ‎sądzimy,‎ ‎że pożyteczną‎ ‎dla‎ ‎zbieraczy‎ ‎tak‎ ‎pieczęci‎ ‎jako‎ ‎i‎ ‎w‎ ‎ogóle drobnych‎ ‎rzeźb,‎ ‎uczynimy‎ ‎przysługę,‎ ‎podając‎ ‎doświadczone‎ ‎kilkutysiącznemi‎ ‎próbami‎ ‎sposoby‎ ‎postępowania przy‎ ‎robieniu‎ ‎odcisków,‎ ‎jako‎ ‎też‎ ‎skład‎ ‎massy‎ ‎do‎ ‎nich używanej. Ciasto‎ ‎czyli‎ ‎massa‎ ‎do‎ ‎robienia‎ ‎odcisków. Funt‎ ‎jeden‎ ‎kleju‎ ‎stolarskiego‎ ‎zwyczajnego‎ ‎rozmoczyć dobrze‎ ‎w‎ ‎kwarcie‎ ‎wody‎ ‎miękkiej,‎ ‎np.‎ ‎deszczowej,‎ ‎i‎ ‎takowy‎ ‎rozgotować‎ ‎zupełnie. Kozmoczyć‎ ‎podobnie‎ ‎w‎ ‎wodzie‎ ‎miękkiej,‎ ‎do‎ ‎której dodaje‎ ‎się‎ ‎nieco‎ ‎powyższego‎ ‎roztworu‎ ‎klejowego,‎ ‎arkusz jeden‎ ‎bibułki‎ ‎cienkiej‎ ‎angielskiej,‎ ‎i‎ ‎tak‎ ‎dalece‎ ‎papier ten‎ ‎rozbić‎ ‎na‎ ‎massę,‎ ‎ażeby‎ ‎stała‎ ‎się‎ ‎płynną.‎ ‎(Gdzieś w‎ ‎blizkości‎ ‎papierni,‎ ‎można‎ ‎natomiast‎ ‎użyć‎ ‎papki‎ ‎papierowej‎ ‎w‎ ‎odpowiedniej‎ ‎ilości). Do‎ ‎gorącego‎ ‎roztworu‎ ‎klejowego,‎ ‎wlać‎ ‎massę‎ ‎papierową,‎ ‎dokładnie‎ ‎umieszać‎ ‎i‎ ‎rozbić‎ ‎jednakowo,‎ ‎następnie po‎ ‎trochu‎ ‎wsypywać‎ ‎pół‎ ‎kwarty‎ ‎mąki‎ ‎żytniej‎ ‎przesianej, i‎ ‎nie‎ ‎przestając‎ ‎mieszać,‎ ‎dodać‎ ‎cztery‎ ‎łuty‎ ‎terpentyny weneckiej‎ ‎(która‎ ‎nie‎ ‎dozwala‎ ‎massie‎ ‎nagle‎ ‎zsychać‎ ‎się, kręcić‎ ‎i‎ ‎pękać)‎ ‎i‎ ‎wreszcie‎ ‎powoli‎ ‎dosypywać‎ ‎tyle‎ ‎kredy angielskiej‎ ‎pławionej,‎ ‎dobrze‎ ‎wysuszonej‎ ‎i‎ ‎sproszkowanej,‎ ‎ile‎ ‎jej‎ ‎okaże‎ ‎się‎ ‎potrzebnem,‎ ‎ażeby‎ ‎massa‎ ‎nabrała‎ ‎gęstości‎ ‎ciasta‎ ‎chlebowego. Przy‎ ‎tem‎ ‎wszystkiem‎ ‎ciągle‎ ‎należy‎ ‎massę‎ ‎mieszać, albo‎ ‎lepiej‎ ‎jeszcze‎ ‎wybijać‎ ‎wałkiem,‎ ‎i‎ ‎dobrze‎ ‎wymieszaną‎ ‎wylać‎ ‎na miskę.‎ ‎Gdy‎ ‎zastygnie,‎ ‎odkrawa‎ ‎się‎ ‎jej tyle,‎ ‎wiele‎ ‎na‎ ‎raz‎ ‎do‎ ‎użycia‎ ‎potrzeba,‎ ‎i‎ ‎zagniata‎ ‎z‎ ‎kredą takąż‎ ‎jak‎ ‎wyżej,‎ ‎prawie‎ ‎aż‎ ‎do‎ ‎gęstości‎ ‎rozmiękczonego wosku. Tak‎ ‎przyrządzoną‎ ‎massę‎ ‎można‎ ‎zachować‎ ‎przez‎ ‎parę tygodni‎ ‎bez‎ ‎zepsucia‎ ‎w‎ ‎miejscu‎ ‎chłodnem,‎ ‎mając‎ ‎tę‎ ‎uwagę,‎ ‎iżby‎ ‎gładko‎ ‎wyrobiony‎ ‎z‎ ‎niej‎ ‎bochenek,‎ ‎codziennie na‎ ‎nowo‎ ‎zwilżonym‎ ‎płatkiem‎ ‎obwijać,‎ ‎a‎ ‎to‎ ‎ażeby‎ ‎nie obeschła‎ ‎zbytecznie‎ ‎po‎ ‎wierzchu. 

Sposób‎ ‎użycia‎ ‎massy‎ ‎powyższej. 

Przed‎ ‎przystąpieniem‎ ‎do‎ ‎robienia‎ ‎odcisków‎ ‎z‎ ‎przed miotu‎ ‎jakiego,‎ ‎naprzód‎ ‎starannie‎ ‎należy‎ ‎go‎ ‎oczyścić z‎ ‎brudu,‎ ‎gdyż‎ ‎każde‎ ‎źdźbło‎ ‎najmniejsze‎ ‎odznaczy‎ ‎się także‎ ‎w‎ ‎odcisku.‎ ‎Do‎ ‎odczyszczania‎ ‎najlepiej‎ ‎jest‎ ‎stosownie‎ ‎do‎ ‎przedmiotu,‎ ‎używać‎ ‎na‎ ‎sucho‎ ‎lub‎ ‎z‎ ‎wodą‎ ‎miękką,‎ ‎mniej‎ ‎lub‎ ‎więcej‎ ‎twardego‎ ‎i‎ ‎ostrego‎ ‎pendzelka,‎ ‎czyli szczoteczki,'‎ ‎przy‎ ‎pieczęciach‎ ‎pendzelek‎ ‎możebyć‎ ‎bardzo twardy‎ ‎i‎ ‎ostry,‎ ‎którym‎ ‎się‎ ‎wszelki‎ ‎brud‎ ‎dokładnie‎ ‎wy mywa;‎ ‎potrzeba‎ ‎tylko‎ ‎uważać,‎ ‎ażeby‎ ‎przed‎ ‎przystąpieniem‎ ‎do‎ ‎odciskania‎ ‎po‎ ‎wymyciu,‎ ‎pieczęcie‎ ‎zupełnie‎ ‎były suche,‎ ‎gdyż inaczej‎ ‎massa‎ ‎do‎ ‎wilgotnych‎ ‎miejsc‎ ‎przylega i‎ ‎pieczęć‎ ‎uszkodzić‎ ‎może.‎ ‎Stosownie‎ ‎do‎ ‎przedmiotu także,‎ ‎czyli‎ ‎raczej‎ ‎do‎ ‎wątku‎ ‎z‎ ‎którego‎ ‎jest‎ ‎wykonany, albo‎ ‎się‎ ‎powierzchnia‎ ‎jego‎ ‎zlekka‎ ‎tłustością‎ ‎napuszcza, albo‎ ‎też‎ ‎niczem ‎nie‎ ‎smaruje.‎ ‎Z‎ ‎tlustości‎ ‎najlepszym okazał‎ ‎się‎ ‎olejek‎ ‎migdałowy,‎ ‎jako‎ ‎najdelikatniejszy‎ ‎i‎ ‎łatwo‎ ‎dający‎ ‎się‎ ‎zdjąć‎ ‎bawełną‎ ‎z‎ ‎powierzchni‎ ‎przedmiotu. Zawsze‎ ‎jednak‎ ‎zaledwie‎ ‎tylko‎ ‎ślad‎ ‎tlustości‎ ‎powinien być‎ ‎nadany,‎ ‎w‎ ‎przeciwnym‎ ‎bowiem‎ ‎razie‎ ‎rysy‎ ‎w‎ ‎odcisku tracą‎ ‎na‎ ‎swej‎ ‎ostrości.‎ ‎Nadawanie‎ ‎olejku‎ ‎uskutecznia się‎ ‎także‎ ‎za‎ ‎pośrednictwem‎ ‎małego‎ ‎pendzelka,‎ ‎prawie suchego. Po‎ ‎przygotowaniu‎ ‎przedmiotu‎ ‎do‎ ‎odciskania,‎ ‎odkrawa się‎ ‎tyle‎ ‎tylko‎ ‎massy,‎ ‎ile‎ ‎jej‎ ‎na‎ ‎ten‎ ‎przedmiot‎ ‎potrzeba, i‎ ‎w‎ ‎dłoniach‎ ‎poprzednio‎ ‎olejkiem‎ ‎migdałowym‎ ‎dość‎ ‎obficie namaszczonych‎ ‎(ażeby‎ ‎massa‎ ‎do‎ ‎rąk‎ ‎się‎ ‎nie‎ ‎chwytała), wałkuje‎ ‎się‎ ‎i‎ ‎ugniata‎ ‎massę‎ ‎dopóty,‎ ‎aż‎ ‎rozgrzana‎ ‎zmięknie‎ ‎do‎ ‎stanu‎ ‎ciasta,‎ ‎i‎ ‎wszędy‎ ‎jednostajnej‎ ‎będzie‎ ‎gęstości;‎ ‎wtedy‎ ‎przykłada‎ ‎się‎ ‎ją‎ ‎na‎ ‎przedmiot,‎ ‎zlekka‎ ‎palcami‎ ‎przyciskając;‎ ‎łatwo‎ ‎w‎ ‎tem‎ ‎nabywająca‎ ‎się‎ ‎wprawa pokaże‎ ‎wnet‎ ‎ile‎ ‎powinno‎ ‎się‎ ‎przyciskać,‎ ‎ażeby‎ ‎czystą otrzymać‎ ‎formę.‎ ‎W‎ ‎tym‎ ‎stanie‎ ‎zostawia‎ ‎się‎ ‎massową formę‎ ‎na‎ ‎przedmiocie,‎ ‎która‎ ‎wkrótce‎ ‎tężeje,‎ ‎i‎ ‎bez‎ ‎uszkodzenia‎ ‎przez‎ ‎dotykanie,‎ ‎daje‎ ‎się‎ ‎po‎ ‎10‎ciu‎ ‎do‎ ‎15 ‎minutach‎ ‎odjąć‎ ‎od‎ ‎przedmiotu,‎ ‎z‎ ‎przyjętym‎ ‎jego‎ ‎wklęsłym obrazem. Teraz‎ ‎należy‎ ‎ją‎ ‎w‎ ‎spokojnem‎ ‎miejscu‎ ‎zostawić‎ ‎do‎ ‎zupełnego‎ ‎wyschnięcia,‎ ‎uważając‎ ‎tylko,‎ ‎iżby‎ ‎się‎ ‎nie‎ ‎pokręciła,‎ ‎czemu‎ ‎łatwo‎ ‎zapobiedz,‎ ‎ostrożnie‎ ‎prostując.‎ ‎Po wyschnięciu,‎ ‎massa‎ ‎ta‎ ‎nabiera‎ ‎twardości‎ ‎kamiennej,‎ ‎nie łatwo‎ ‎ulega‎ ‎skruszeniu,‎ ‎złamaniu‎ ‎lub‎ ‎uszkodzeniu,‎ ‎i‎ ‎da je‎ ‎z‎ ‎siebie‎ ‎odlewy‎ ‎gipsowe,‎ ‎równie‎ ‎dobre‎ ‎jak‎ ‎zwyczajne gipsowe‎ ‎formy.‎ ‎Wszakże‎ ‎chcąc‎ ‎formę‎ ‎taką‎ ‎długo‎ ‎w‎ ‎całości‎ ‎utrzymać,‎ ‎należy‎ ‎po‎ ‎każdem‎ ‎odlaniu‎ ‎z‎ ‎gipsu,‎ ‎nie pierwej‎ ‎do‎ ‎drugiego‎ ‎odlania‎ ‎przystępować,‎ ‎aż‎ ‎forma‎ ‎zupełnie‎ ‎wyschnie‎ ‎z‎ ‎nabytej‎ ‎wilgoci;‎ ‎na‎ ‎co‎ ‎około‎ ‎1‎ ‎dzień czasu‎ ‎potrzeba. B.‎ ‎P.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

TORUŃSKI ĆWIERĆTALAR 1630 r.