Numizmatyka, czyli co?

Numizmatyka. Pojęcie znane chyba każdemu kto choć przez chwilę interesował się historią pieniądza. Być może poznaliśmy je w szkole, może czytaliśmy jakiś artykuł w gazecie, gdzie natknęliśmy się na postać pochłoniętą pasją do monet, może widzieliśmy jakiś krzykliwy nagłówek w Internecie odnoszący się do rekordu aukcyjnego, a może w ogóle pierwszy raz się z nim spotykamy, lub pomimo, iż je znamy nie mamy pojęcia czego dotyczy.

 Z pewnością słowo to jest znane zwłaszcza kolekcjonerom i badaczom. Czy jednak w przeważającej większości przypadków używamy go zgodnie z właściwym znaczeniem. Czy jesteśmy świadomi co za nim stoi nazywając się numizmatykami?
To miał być wpis o czymś całkiem innym, no ale jak widać coś ostatnio planowanie mi nie wychodzi...

W dobie Internetu, pewnie znakomita większość (w tym przypadku) Polaków, widząc niezrozumiałe słowo bądź po prostu sprawdzając informacje na pewien temat, w pierwszej kolejności zagląda na Wikipedię. Jak wygląda artykuł na temat numizmatyki na Wikipedii? Nie zamierzam go tu kopiować, bo nie ma to większego sensu, zainteresowani dalszą częścią wywodu (nie jest on długi) mogą zajrzeć bezpośrednio w treść klikając TU. Kto czytał w przeszłości dalszej lub bliższej, może sobie odświeżyć zawartość. 

Jak wrażenia? 
Po haśle pada rozbudowane zdanie określające stricte czego dotyka pojęcie, dalej odniesienie do zachodzących zmian w jego odbiorze. Objaśnienie pochodzenia słowa i jednozdaniowe zarzucenie kontekstu historycznego (ukształtowanie nauki). Później autor wymienia dwa największe zbiory numizmatów w Polsce (choć co do trafności mam wątpliwości, ale to chyba kwestia sporna). Kolejna część to główne cele i zadania numizmatyki, podział chronologiczny jaki wprowadza, kilka częstych w użytku terminów i nauki poboczne. 

W całym tym wywodzie, najbardziej istotne jest dla mnie pierwsze zdanie
Numizmatyka (z gr. νομισματική) – nauka pomocnicza historii, zajmująca się badaniem monet, banknotów i innych znaków pieniężnych pod względem historycznym, estetycznym, a także technicznym.


numizmatyka [gr. nómisma ‘moneta’], nauka historyczna badająca, opisująca i systematyzująca monety i inne formy pieniądza, rozpoznająca przyczyny i warunki ich powstania i użytkowania, a także przenoszone przez nie treści. Wśród nauk pomocniczych historii numizmatyka rozpoznaje monetę jako źródło historyczne;

 Pozostawię to na krótką chwilę bez komentarza i zaprezentuję trzecie źródło, które bardzo sobie upodobałem, mimo, że w wielu kwestiach jest już zdezaktualizowane. W latach 1929-1938 w Krakowie z inicjatywy Wydawnictwa Gutenberga w 20 tomach wydano "Wielką ilustrowaną encyklopedię powszechną". W latach 90tych wydano bardzo elegancki reprint (choć wrażenia estetyczne jakie wywołuje okładka - rzecz gustu) zamknięty w 18 tomach, 4 uzupełnieniach, 7 suplementach i 16 dodatkach. 45 książek. Zapoznajmy się z definicją numizmatyki sprzed wojny. 

Numizmatyka (greck. nomisma, "ustawowy środek wymienny") , nauka o pieniądzu, zarówno z punktu historyczno-prawnoustrojowego jak gospodarczego i historyczno-artystycznego: obejmuje więc naukę o prawie menniczym, administracji menniczej, technice menniczej, wartości i stopie menniczej, obrazie i napisie na monetach, wszystko w rozwoju genetycznym. W ten sposób jest n. tylko nauką pomocniczą historji, lecz także samodzielną nauką źródłową. Podstawę jej stanowią w pierwszym rzędzie monety, następnie, w miarę wzrostu zasobu źródeł historycznych, także inskrypcje, zapiski, układy państwowe, dokumenty nadawcze, rozporządzenia, akty mennicze i skarbowe, rachunki za bicie monety, papiery kupieckie i t. d. N. obejmuje także naukę o innych (przeważnie niepaństwowych) środkach obiegowych (tak przedmonetarne rodzaje pieniądza, pieniądze papierowe i t. d.), oraz o przedmiotach, pokrewnych monecie tylko pod względem materiału i techniki, zwłaszcza o medalach i oznakach pamiątkowych. - N. powstała z naukowego opracowywyania zbiorów monet i początkowo obejmowała wskutek tego tylko monety starożytne. [...]" 

Długo i dość konkretnie, nie jest to może pozbawiony drobnych nieścisłości tekst, pamiętajmy jednak, że spoglądamy na niego przez pryzmat dzisiejszego stanu wiedzy, a on odnosi się do tego sprzed 80 lat. Mimo wszystko, to właśnie ten opis przypadł mi do gustu najbardziej. Wyraża wszystko co najważniejsze. Pogrubiłem czcionkę w miejscach kluczowych. Autorzy encyklopedii zaznaczyli, iż numizmatyka zgłębia historię przez pryzmat pieniądza z trzech głównych punktów odniesienia: "historyczno-prawnoustrojowego jak gospodarczego i historyczno-artystycznego". 
Urzekło mnie również, stwierdzenie, którego próżno szukać w dzisiejszych źródłach, mianowicie, iż przez złożoność jej natury, jest godna miana nie tylko jednej z nauk pomocniczych historii ale i "samodzielnej nauki źródłowej". 

Każda z definicji dotyka materialnego aspektu tej nauki - numizmatów, bez których nie mogła by istnieć. Blaszki określane tym mianem możemy podzielić na trzy główne rodzaje, są to: monety, medale i donatywy. Dlaczego powinniśmy wymieniać je w innej kolejności, o tym w następnym poście. Kluczem do zrozumienia sensu tej nauki nie jest jednak sama świadomość ich istnienia, a całej otoczki, która im towarzyszy, będącej prawdziwą istotą numizmatyki. 

Usilnie odnoszę, wrażenie, że numizmatyka, a przynajmniej ta dotykająca średniowiecza i nowożytności, znacznie straciła na znaczeniu w środowisku naukowym. O ile w przypadku starożytności, numizmatyka to żywo nadmieniany temat, a mam wrażenie eksperci znakomicie współpracują z historykami, to w przypadku kolejnych dwóch epok sytuacja jest dramatyczna.

 Ostatnio wielokrotnie napotykałem na różnych stronach poświęconych historii Polski, wpisy a'la ciekawostki poświęcone, zarobkom czy sile nabywczej pieniądza. Jak nie trudno zauważyć, są to chyba najczęstsze tematy pytań rodzące się w głowie ludzi niewtajemniczonych - typu "Ciekawe ile kosztowały buty"; "Ile się zarabiało"; Co można było za to kupić". Artykuły pisane językiem łatwo przyswajalnym o dobrze brzmiących nagłówkach z rozbudowaną bibliografią. Bibliografią, w której nie ma śladu po chociażby podstawowych pracach dla numizmatyki. 

Czymś niezrozumiałym jest dla mnie podejmowanie tematu, bez wcześniejszego zapoznania się z nim, na podstawie prac, nie trudno dostępnych, a pisanych przez ludzi poświęcających życie danej dziedzinie.   Mówiąc wprost nie wiem jak można wybrać książkę wzmiankującą o zagadnieniu, pisaną przez człowieka, który liznął temat, zamiast tej w całości poświęconej sprawie. Z resztą, to nie musi być książka - wystarczy artykuł. To nie musi być źródło pisane, niejednokrotnie pewnie wystarczyłaby opinia zasięgnięta u eksperta. 

Gdy ostatnio pisałem o tym ze znajomymi kolegami typowo zajmującymi się historią, zwrócili mi uwagę na inny punkt widzenia. Dla nich numizmatyka jest nieznana, dla wielu pewnie i niezrozumiała. 

Być może szkopuł tkwi w braku dialogu i wymiany informacji na linii numizmatycy-historycy, a niekoniecznie w braku zainteresowania tych drugich. W końcu gdy ktoś kształci się na historyka, z automatu idąc tą drogą zdobywa wiedzę, numizmatyka średniowieczna i nowożytna nie należy do kierunków, które można ukończyć na studiach, więc jej poznanie pozostaje w interesie osoby i zawsze jest w znacznej części indywidualne. Nikt nie dobiera nam źródeł, z których czerpiemy wiedzę. Nie ma ustalonego programu według, którego stajemy się ekspertami od mennictwa.
Dlatego też w tym momencie nasze (pasjonatów numizmatyki i historyków) drogi się rozchodzą. Numizmatyk jest historykiem a historyk nie musi być numizmatykiem. 

Ilu polskich numizmatyków słyszało o prof. Normanie Davisie lub Pawle Jasienicy? Nie skłamałbym chyba twierdząc, że wszyscy. A ilu polskich historyków zna nazwisko prof. Mariana Gumowskiego lub chociażby, wciąż żywo aktywnego prof. Stanisława Suchodolskiego?  Jakże szokujący musi być dla człowieka, który nigdy o nich nie słyszał fakt, dorobku naukowego, który im zawdzięczamy. 

W końcu prof. Marian Gumowski (1881-1974) był autorem ponad 400 prac z zakresu numizmatyki, sfragistyki, heraldyki i historii sztuki oraz autorem kilkudziesięciu książek, w wielu sferach przełomowych dla tych dziedzin. Z kolei prof. Stanisław Suchodolski (ur. 1936) od 63 lat, poświęca się numizmatyce średniowiecznej, ma na koncie ponad 600 prac i kilkanaście książek! 

Czy człowiek, który zbiera numizmaty, jest prawdziwym numizmatykiem? Nie. Jest kolekcjonerem. Numizmatyk to naukowiec, który nawet nie musi gromadzić numizmatów. I ja nie jestem numizmatykiem, co najwyżej pasjonatem tej nauki.  

Wpis ten ma dać do myślenia, uświadamiać rzeczywistą istotę kryjącą się pod hasłem numizmatyka. Nie pozwólmy ujmować jej miana nauki. Zadbajmy o znaczenie tej niezwykłej dziedziny. 

Pozdro 
Remigiusz

(Numizmatyka) "jest to wiedza, pasja i zabawa. To nie tylko kawałek przekutego metalu, ale sposoby i miejsca jego pozyskiwania, technologia obróbki metalu i wytwarzania monet, wielcy i szablonowi rytownicy stempli i epoka w której działali, historia ludzi którzy się nim posługiwali, zagadnienia ekonomiczne epoki, handel, różnice kursowe, towary, skąd, dokąd i dlaczego. Numizmatyka to nie tylko zbieranie monet ale niezwykle ciekawa dziedzina ukazująca historię ludzkości przez pryzmat pieniądza." ~ Sergiusz Stube


Ps
Ostatnio ukazały się dwie długo wyczekiwane publikacje na temat miedzianych monet:
J. Chałupski "Miedziane monety koronne Augusta III" - https://zbierajmymonety.blogspot.com/2020/01/finis-coronat-opus.html?m=0
Ł. Gorzkowski "Szczegółowy katalog groszy Stanisława Augusta Poniatowskiego 1778-1795. Mennica warszawska" 
-  https://www.facebook.com/groups/miedziakiPL/permalink/631873664281545/




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Multipla koronna wagi 3,5 talara z 1621 roku, najsłynniejszego stempla w historii numizmatyki polsko-litewskiej

450 rocznica Unii Lubelskiej / 450-osios Liublino Unijos metinės

Falsyfikat trojaka olkuskiego z tarczą.